czwartek, 22 marca 2012

Prolog

*Niall*
obudziłem się ze strasznym bólem głowy. chciałem już otworzyć oczy, gdy nagle w mojej głowie pojawił się przerażający obraz. nie, to nie był obraz, to było wspomnienie. o mój boże. naprawdę to zrobiłem. o nie. NIE. wszystko spieprzyłem, jezu. po dzisiejszej nocy już nic nie będzie takie jak wcześniej. chociaż może... może to był tylko realistyczny sen? może tylko wydawało mi się, że to zrobiliśmy? w takim razie to był piękny sen. kolejny zresztą. muszę jakoś przestać o tym myśleć. w sumie... to nie mogło się zdarzyć. tylko ja jestem "inny" w naszej grupie. nikt o tym nie wie. nie mogą się dowiedzieć... nie spojrzałbym im więcej w oczy. nie potrafiłbym. przecież oni by mnie znienawidzili, a przynajmniej czuliby obrzydzenie. sam je czuję, jak za długo o tym myślę... już właściwie uwierzyłem, że to zdarzyło się tylko w mojej wyobraźni, gdy poczułem czyjś oddech na plecach. czyli jednak. no to mogę zacząć się już pakować.

______________________________________________________

prolog krótki i trochę mi się nie podoba, ale cóż.
+ nie dodawałam bohaterów, ponieważ jeżeli ktoś będzie to czytał to doskonale wie, kim są chłopcy, jak mniemam :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz